tag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post1388807948834368879..comments2024-03-02T13:20:30.655+01:00Comments on Zamiast listów...: 13-tego piątekDedytkahttp://www.blogger.com/profile/03178415967159236247noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post-44520313516716530162013-09-14T20:26:46.834+02:002013-09-14T20:26:46.834+02:00Nie przejadło:-). Późna Chmielewska moim skromnym ...Nie przejadło:-). Późna Chmielewska moim skromnym zdaniem książki produkuje. A powinna tworzyć, pisać. Poszła w ilość zapominając o jakości. Też już jej nie czytam od dawna.Dedytkahttps://www.blogger.com/profile/03178415967159236247noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post-40528665535417284162013-09-14T15:38:40.977+02:002013-09-14T15:38:40.977+02:00Nie moja droga,nie tak to odebrałam,że użalasz się...Nie moja droga,nie tak to odebrałam,że użalasz się.Po prostu chciałam zrozumieć:)I już rozumię.Trzymam kciuki:)<br />Chmielewską wcześniejsze powieści czytałam wszystkie.Żadna nie była już jak ta pierwsza.W końcu przestałam ją czytać.Przejadło mi się?Pozdrawiam.T.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post-70329059366455682312013-09-14T14:19:41.702+02:002013-09-14T14:19:41.702+02:00Wtedy ja tego nie wiedziałam :-). To dzięki Tobie ...Wtedy ja tego nie wiedziałam :-). To dzięki Tobie ;PDedytkahttps://www.blogger.com/profile/03178415967159236247noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post-13777910727746264152013-09-14T14:14:39.600+02:002013-09-14T14:14:39.600+02:00Wiedziałem od Mielna, że jesteś silna ale ,że aż t...Wiedziałem od Mielna, że jesteś silna ale ,że aż tak???? Brawo.PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post-52394360146238953182013-09-14T10:18:07.812+02:002013-09-14T10:18:07.812+02:00Przeczytaj jeszcze "Całe zdanie nieboszczyka&...Przeczytaj jeszcze "Całe zdanie nieboszczyka" :-).<br />Taszo pytać możesz a ja udzielę odpowiedzi nawet na niewygodne pytanie:-).Ten blog nie służy do użalania się nad sobą-jeśli tak go odebrałaś,coś muszę zmienić :-).Proces zdrowienia osoby współuzależnionej jest bardzo długi i bywa bardzo bolesny. Niemniej jednak do każdej decyzji trzeba dorosnąć. Ja do odejścia jeszcze nie dorosłam. Póki co zmieniam swoje własne podejście do siebie.Bo dopóki mój mąż ma sporadyczne epizody alkoholowe-dopóty jest szansa, że podejmie leczenie.Alkoholik dopiero na pewnym etapie swego uzależnienia zaczyna być agresywny.No chyba że ogólnie jest damskim bokserem. Mój mąż nie jest:-). A jeśli nie podejmie leczenia-to za jakiś czas pies go trącał. Pozew rozwodowy jest gotów, dowody zebrane, tylko go podpisać, zapakować i wysłać:-).<br />Bardzo pięknie dziękuję za troskę:-)Dedytkahttps://www.blogger.com/profile/03178415967159236247noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6200843692554571799.post-59622129993042041312013-09-14T09:11:54.013+02:002013-09-14T09:11:54.013+02:00"Wszystko czerwone"czytałam wieki temu.N..."Wszystko czerwone"czytałam wieki temu.Nigdy wcześniej ani potem już tak się nie śmiałam.<br />Może nie powinnam,ale ciśnie mi się pytanie:dlaczego jeszcze mieszkasz z mężem?<br />TaszaAnonymousnoreply@blogger.com