wtorek, 14 lipca 2015

Znów o mieszaniu będzie czyli pospożywczy koszmarek

O mieszaniu chleba dla odmiany. Starego z nowym.
Nasmażyłam ci ja kotletów biustowych. Jednego dnia pożarłam je jak się należy z ziemniaczkami i mizerią, zostało sztuk kilka na dzień następny. Wpadłam do domu po drugiej zmianie, kundel na smycz, w rękę stary chleb cebulowy z biustem panierowanym i na spacerek. Byłam taka głodna że aż mnie skręcało, bo w czasie upałów nic prawie nie jadałam. Poleciałam z kundlem na spacerek oprawiwszy po drodze kanapkę. Po powrocie zrobiłam sobie kolejne tym razem ze świeżej bułeczki mit kochen szinken und pomidoren. Zjadłam. Sie wykapałam, przy okazji zostałam napadnięta przez brodzik i teraz mam malowniczy siniaczek na całej łydce i spać poszłam. A w nocy miałam sen...
Śniło mi się, że znalazłam się w otoczeniu samego Putina i wiecie rozumiecie dokonałam aktu zakochania się. W Putinie. Kiedy zbliżył się do mnie i zapytał, czy się nie boję, wstrząsnął mną dreszcz ( w domyśle jak mniemam ekscytacji) i rzekłam, że nie ma czego, to on wspaniały człowiek jest. Czy cuś. Na szczęście dla mnie do konsumpcji nie doszło, bo rzeczony wsstrząsający dreszcz był tak silny, że obudziłam się. Jak widać stary chleb cebulowy i świeżutkie bułeczki spożywane wieczorową porą są hardkorowym doznaniem i jako takie nie mogą być łączone. Spożywanie na własną odpowiedzialność, bo żeby nie było-oszczegłam :-))))

8 komentarzy:

  1. Uśmiałam się do łez.
    Fiu,fiu.....takie sny i to po chlebie cebulowym? Dobrze, że ostrzegasz przed łączeniem.Jakby co to na własną odpowiedzialność, przecież ostrzegałaś.
    A może nagle wzrośnie sprzedaż chleba cebulowego i bułeczek?
    regian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypominam, że chleb musi być stary, co najmniej trzydniowy :-))))

      Usuń
  2. No padłam!!!!Mojej Mamie tez się niedawno przyśnił Putin,ponoc wręczał jej jakiś medal :))) U Ciebie.....dreszcz....:)))) On paskudnik przecie i wzrok mętny i suknia plugawa :)))No ale sen to sen
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do plugawości sukni mam drobne zastrzeżenia, jednakowoż cała reszta zgodna jest co do joty:-))).A on na dodatek kojarzy mi się z ropuchą i ta najpaskudniejszego sortu.Fuj. Od tamtego snu nie spożywam już chleba cebulowego :-))))
      Pozdrawiam :-)))

      Usuń
    2. :)))))))) Kochana,rzeczywiście lepiej nie spożywać chlebka cebulowego,bo znowu istnieje ewentualność ze przyśni się jakiś wódz,car itp:))))))Lenina byś chyba nie zdzierżyła:)))albo Mussoliniego:))))

      Usuń
    3. Albo Stalina, albo Huna Atyllę, albo o zgrozo Prezesa... :-))))))

      Usuń