czwartek, 4 sierpnia 2016

Dodatek do przodków

Czytaczka Gocha zasugerowała w komentarzu, co by poszukać rodzinę ze zdjęć, no bo kto sprzedaje zdjęcia. Niestety to jest smutna część opowieści o zdjęciach przodków, o której nie chciałam pisać.
Niemniej jednak dopiszę. Chodziłam po tym placu, oglądałam stare rozpadające się albumy, oprawione w tłoczoną skórę, gdzie każde zdjęcia miały swoje prześliczne ramki. I było mi smutno.
Smutno bo coś, co powinno być przechowywane w rodzinie i przekazane dalej, jest wystawione na sprzedaż. Niestety tu w Germanii tak jest, nie zawsze oczywiście, że jak umiera starsza osoba, spadkobiercy odnawiają dom czy też mieszkanie. I zlecają firmie remontowej całkowite opróżnienie lokalu z dokładnie wszystkiego. I jest im całkowicie obojętne co sie z tymi rzeczami stanie. Albo też w lokalnej gazecie ukazuje się ogłoszenie, że ktoś skupuje stare zdjęcia, monety, medale i takie tam. I właśnie w takie sposoby zdjęcia trafiają na pchli targ. Te zdjęcia są przyklejone do sztywnych kartoników, pewnie po to, żeby można je było sobie postawić na jakiejś półce. I brak na nich jakiejkolwiek informacji adresowej. Jest tylko to, co widzieliście w poprzednim poście.
U mnie te zdjęcia zawisną na ścianie i będą podziwiane, tak jak na to zasługują. Chociaż niekoniecznie całymi dniami... :-)))

4 komentarze:

  1. czyli może się zdarzyć, że będziesz mieć (na ścianie) dziadka z ss albo z wermachtu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porządki są po dziadkach z ss albo wermahtu. Przodki są znacznie bardziej starożytne-się przyjrzyj:-))

      Usuń
  2. To co napisałaś to prawda. Z relacji koleżanki, która mieszka już ponad 20 lat w Niemczech wiem, że po śmierci bliskich rodzina zabiera to co najcenniejsze. Nie kierują się sentymentem. Podobną opinię usłyszałam od mężczyzny, handlującego starociami na rynku.
    A ja w życiu nie oddałabym zdjęć moich bliskich, chociaż "nigdy nie mów nigdy". Zdjęcia rodzinne mojej mamy zaginęły gdzieś na Syberii, gdzie została wywieziona jako dziecko. Jednak babcia zabrała je ze sobą, bo były dla niej cenne.
    regian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostra ma na ścianie kolaż z przodków naszych własnych pięknie umieszczonych za szybą. Ja jadąc do Germanii zabrałam ze sobą wszystkie swoje zdjęcia. Dobrze, że ze sobą. bo wiele z moich rzeczy zginęło niestety po drodze do mnie.
      Pozdrawiam
      Edyta

      Usuń