poniedziałek, 31 października 2016

Wesołego Hallołin:-))))

Święto jak święto. Mi akurat niespecjalnie się podoba, a to z uwagi na nadmiar czerwonej farby w charakterze obficie rozlanej krwi. Chociaż z drugiej strony wróżki w powiewnych szatach mają w sobie coś bajkowego... Hmm może by tak przebrać się? Puknij się babo w łeb, wróżka wagi 83 kg i z pięćdziesiątką na karku.
E jednak nie :)))
Ta wersja Hallołin najbardziej mi pasuje-miłej zabawy:)))


https://www.facebook.com/LaurelAndHardyForum/videos/1173560212679613/

4 komentarze:

  1. Mnie nie odpowieda ani jedno, ani drugie swieto. Obadwa sa idiotyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę Halloween niż polską rewię mody 1.11 na cmentarzach.
      Np. w takiej Ostrowi rodzina musi karnie stac przy grobie swoich bliskich, odczekać mszę na cmentarzu i dopiero mogą sie rozejść. Wieczorem ponownie mus lecieć i sie pokazać, bo jak nie to doopę obrobią, że strach. A jakie stroje z tej okazji-Paryż co najmniej.

      Usuń
  2. Jak Panterce, ani, ani. Na szczescie, w moim grajdolku nie panuje paranoja w zadna strone :). W calym moim pracowitym zyciu ani razu 1.11 nie bylam na cmentarzu, bo mam ciezka alergie na tlumy, a "obrabianie" zawsze mialam w tejze :D. Hmmmm, ta wizja wrózki nawet mi sie podoba :P. Pytanie tylko, czy mialabys cojones... (Leciwa)

    OdpowiedzUsuń