poniedziałek, 13 listopada 2017

Jeżu jak się cieszę :)))

W tym tygodniu na króciutką chwileczkę wpadam do Wrocka!
Nie dość że zobaczę Tatę, Sistera, stare kożelanki i być może spotkam się z Gosianką, to akurat zaczyna się Jarmark Bożonarodzeniowy. Niech się te wszystkie germańskie wajnachtmarkty schowają pod buta-ten wrocławski jest najpiękniejszy! Cieszę się jak nie wiem co:))))

11 komentarzy:

  1. Urlopik, czy cuś?
    regian

    OdpowiedzUsuń
  2. Baw sie dobrze i napawaj rodzina, a potem wracaj bezpiecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanego pobytu na rodzinny łonie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłych wrażeń:)Takie wyjazdy "niespodziewajki "sa najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodziewajki:). Bilet klepnelam juz w sierpniu :). Dziękuję

      Usuń
  5. Dzień dobry :) trafiłam na bloga przypadkiem i się wciągnęłam. :)
    Czemu tu tak cicho?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego milczysz tak długo?

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego milczysz tak długo?

    OdpowiedzUsuń