sobota, 26 kwietnia 2014

Reksiu ma kłopoty :-((

Moja psinka ma kłopoty. I to poważne :-((. Dziś podczas drugiej już w dniu dzisiejszym interwencji policji Reksinek dziabnął policjanta. Słabo, niemniej jednak dokonał ugryzienia:-((.
Ja dostałam mandat, a piesek będzie musiał być pod obserwacją powiatowego lekarza weterynarii.
Pijane bydlę rechocze durnowato, że tak mi się do policji spieszyło i złośliwie gada, że przeze mnie taki piękny pies przestanie żyć... :-(((. Co jeszcze mnie czeka? Czy to się kiedyś skończy? :-(((
I czy jest sens walczyć o lepsze jutro? Zaczynam rozumieć dlaczego niektóre kobiety poddają się takiemu życiu. Czegokolwiek się tknę, wszystko rozłazi mi się w rękach jak stara tkanina...

4 komentarze:

  1. Warto, zawsze jest sens walczyc o siebie. Nawet jak nam los sprzeda kopniaka po raz setny - warto. I nie wierze, zeby mogla Pani sie poddac. Jest Pani na to zbyt silna, nawet jesli sa momenty, w ktorych wydaje sie, ze wszystkie sily juz Pani wyczerpala. Po przeczytaniu wiekszosci Pani bloga wiem, ze warto, i wiem, ze w koncu sie Pani uda.

    A co do Reksia - nie da sie go zamknac, np. w lazience - tymczasowo, jak jest policja? Przepraszam, jesli pisze bzdury, w koncu to interwencja policji i pewnie nie o tym sie wtedy mysli.. Reksio to dobry pies, obronny. On przeciez niczemu nie jest winien..

    Prosze sie trzymac. Przesylam mnostwo dobrych mysli.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reksio ma kojec na podwórku-mój błąd, że nie sprawdziłam zamknięcia.
      Teraz nadzór weterynaryjny będzie go badał i oglądał przez 2 tygodnie na okoliczność wścieklizny. Jeśli coś lekarzowi nie będzie pasować-pies jest do uśpienia:-((. Mam tylko nadzieję, że policja nie założy mi sprawy karnej i nie dowali grzywny, bo taka opcja jest możliwa.
      I dziękuję za słowa wsparcia. Staram się trzymać, ale czasem mnie to wszystko przerasta :-(

      Usuń
  2. Ja tam z Reksiem trzymam. Nie martw sie, wet na pewno wie, że on porządny pies obronny jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekają mnie dwa tygodnie nerwówki. A potem z papierem w zębach muszę lecieć na komendę:-((. Odechciało mi się wzywać policję :-((

      Usuń