Udało mi się zapuścić włosy do ramion. I grzywkę do brody. Nie był to najlepszy pomysł nieprawdaż dla mojej wątpliwej urody :-).A na dodatek zaczęły mi wyłazić włosy w ilości hurtowej. Znaczy się do pani Marty czas było się udać. Niestety jak wiadomo funduszy cokolwiek mi brakowało. W związku z powyższym jako, że w dniu dzisiejszym przypada czwarta i miejmy nadzieję, że już wkrótce ostatnia rocznica ekh, ekhm ślubu, zdybawszy mężamegonieżywego na chwilowym odzyskaniu tzw. świadomości i machającemu mi przed nosem gotówką w postaci banknotu 20 zł -skąd i w jaki sposób zdobytego nie wiem, poprosiłam by z okazji tej jakże "fantastycznej" rocznicy sprezentował mi ów banknot celem pozostawienia go u Pani Marty, mistrzyni nożyczek i grzebienia. Ów mile połechtany, wręczył mi banknot ze słowami:
"masz i idź do fryzjera, tylko obetnij się tak jak lubię, z tyłu wiesz tak krótko, z przodu długo.I pamiętaj, grzywka ma się kończyć 5 cm na okularami !". Znaczy się tak w połowie czoła...Hmm, nie posłuchałam :D.
A jaką fryzurkę rocznicową sobie zrobiłaś? Anka
OdpowiedzUsuńTo zależy ile masz lat-jeśli tyle co ja, to na Agatkę koleżankę Jacka, jeśli mniej, to na boba :-).
Usuńno to pięknie zmanipulowałaś mężaswojegobardzohojnego ;)))) Jak fryzura? :))) Uściski. ;) GOSIA.
OdpowiedzUsuńProściutka bardzo- ja cieniutkie włoski mam, a jeszcze na dodatek wypadniętych sporo. Jak mi się uda znaleźć kogoś do pstryknięcia, to się wkleję - przed i po :-).
Usuńja tez cieniutkie włosy mam a lat tyle ze Agatkę jak najbardziej pamietam :))) Gosia.
OdpowiedzUsuńNo to blond Agatka :-)
UsuńJa Agatkę trochę pamiętam, więc na fotki - jak ktoś pstryknie - poczekam :) Anka
OdpowiedzUsuńWiesz teraz to były dzieci-kwiaty "mejkpis, nołor" :D, te klimaty.
UsuńPacyfki tylko brakowało:-).Jak mawia stare powiedzenie:nie pomoże puder, róż, kiedy morda stara już, trza się było do wieku rozumiesz dopasować ;-)
Które jest miłe, bom zamotana nieco Gosianeczko? :-)
OdpowiedzUsuńMiło, że jesteś zadowolona z fryzurki. I jak młodo wyglądasz (sądząc po następnym poście). :)
OdpowiedzUsuńGosianko wyglądam na tyle ile mam i ani grama mniej. Pani była miła i pewnie widziała jeszcze gorzej niż ja:-). A podcięcie włosów musiało zostać dokonane, bo inaczej same by pewnie niedługo wyszły, chociaż niekoniecznie w postaci kształtnej fryzury a i deczko humorek mi to poprawiło, choć nie na długo niestety:-(
OdpowiedzUsuń